W Przestrzeni Serca, W Domu Duszy - Blog - Sylwia Sadowska
Jeśli Bóg obdarzył nas talentami i darami, to nie po to, byśmy je ukrywali, ale po to, byśmy dzieląc się nimi z innymi, wspólnie wzrastali do lepszego życia."
W Przestrzeni Serca, to blog inspirowany moją Duszą.
Ziemskie życie jest czymś więcej, niż byciem w czasie od narodzin do śmierci. Prawdziwe istnienie, to wielowymiarowa podróż, której celem jest zjednoczenie w Bogu. Efektem tej podróży jest nieustający rozwój. Rozwija się Dusza i rozwijasz się Ty. W Przestrzeni Serca to dobre miejsce w sieci. Znajdziesz tu szereg przemyśleń i wniosków powstałych w procesie naszej podróży przez Wszystko Co Jest. Chcemy się z Duszą tym dzielić. Jeśli zainspirujemy lub pomożemy choć jednej osobie, to bardzo się cieszymy. To znaczy, że ma to sens.
Ps. Zapoznaj się z zakładką zasady korzystania z bloga. Dziękuję.
Sylwia Sadowska
Od 1986 roku ludzkość mierzy/ bada puls planety, zwany od nazwiska jego odkrywcy rezonansem Schumanna. Jest to elektromagnetyczna częstotliwość Ziemi, której wartość wynosi 7,83 Hz. Po 2012 roku amplitudy pulsu Ziemi ulegają regularnym wahaniom w tendencji zwyżkowej, co realnie wpływa na częstotliwości Schumanna. Obecnie sięgają one nawet 120 Hz. Odbija się na naszym samopoczuciu fizycznym i energetycznym. Taki to czas - czas zmian na skalę historii Wszechświatów.
Jesteśmy obecnie w intensywnym czasie energetycznym, od trzech/ czterech lat nasze ciała przechodzą proces dogłębnej transformacji. Rok 2020 będzie dla tej części ludzkości, która przeszła przemianę, początkiem nowego etapu: manifestacji źródłowych potencjałów Duszy potrzebnych w procesie budowy Nowego Świata. Słowem: Bóg chce się przejawić przez nas na Ziemi. Czas jest przełożyć energię na działanie w materii.
MY JUŻ UWOLNILIŚMY SIĘ DO ŚWIATŁA. TERAZ TYLKO POTRZEBA NAM DO TEGO DOMASZEROWAĆ W MATERII.
Pierwszy sygnał jest taki, że myślisz globalne. Masz postawę prospołeczną. Jeśli coś robisz, zawsze w tle masz ideę, żeby Twoje działania przyniosły korzyść innym, Ziemi, następnym pokoleniom.
Spotkamy się w tym świecie w swojej źródłowej mocy, w boskim przepływie i odmienimy rzeczywistość. Świetlane Dusze tego świata: budźcie się. Czas popracować.
Droga przez Istnienie jest nieustającą podróżą ku spełnieniu w Miłości. Kiedy słucham opowieści Duszy o emocjach i doświadczeniach poprzednich wcieleń, widzę jedną prawidłowość: wszystko, co wcielenia robiły wynikało z miłości lub jej braku.
W najbardziej podstawowym wymiarze Dusza jest unikatowym zbiorem kwantowych energii Boga, które On utkał w formę i wypuścił w doświadczenie. Dla mnie jednak, Dusza jest Istotą Duchową, podmiotem o konkretnej, niepowtarzalnej osobowości, historii doświadczenia i drodze istnienia.
Kiedy Dusza wyruszy z Domu Boga w Doświadczenie, sensem jej podróży jest do tego Domu powrócić w drodze osobistej ewolucji.
Przyszłość jest czasem Dusz. Dlaczego Dusz? Ponieważ Dusza jest kluczem do przemian. Bez niej nie odnajdziesz siebie. Nie odkryjesz swojego przeznaczenia. O ile odnajdziesz drogę do Duszy, o ile będziesz w stanie się z nią porozumieć, o tyle jesteś świadomy, bezpieczny, prowadzony, zaopiekowany w sposób najlepszy z możliwych. Dusza jest też drogą do Źródła. Myślę, że nie ma innej.
To jest naprawdę niezwykły czas i w przestrzeni, i dla mnie, jako jednostki będącej we własnym podążaniu.
Kilka dni temu kot przyniósł w zębach mysiego noworodka, który okazał się być nauczycielem godnym największych mistrzów. Prawda życia może przyjść do ciebie w tańcu liścia na wietrze albo w patyku leżącym na drodze, albo w zapchlonym, wygłodniałym kocie, albo w uśmiechu, w mądrości oczu drugiego człowieka. Jesteś na to otwarty? Wyjdź poza ramy i nie bój się wcale. Nic ci nie grozi poza upadkiem ograniczeń w tobie.
Cieszmy się życiem. Radość istnienia to naturalna potrzeba Serca/ Duszy. Codziennie dawajmy jej upust.
Zbliża się do Ziemi przypływ energetyczny jakiego ten świat jeszcze nie widział. Przyzwyczajajmy się do wysokich stanów energetycznych.
Jedziemy w gości powiedziała Dusza i wysłała mnie do Sopotu, do Asi Grzybowskiej. Wizyta była piękna. Z przyjemnością zanurzę się w tej przestrzeni ponownie za kilka dni.
Wiesz skąd pochodzisz? Jesteś rodowitym Ziemianinem, czy może gwiezdnym podróżnikiem? Jaki jest cel Twojego bycia Tu? Bez względu na wszystko: teorie, historię stworzenia, DNA jakie w sobie nosisz czy źródło pochodzenia, bez względu na drogę jaką przechodzisz - niezaprzeczalnie jesteś obywatelem Wszechświata.
Tylko Duch i Materia zjednoczone mają boską sprawczość gotową odmieniać bieg rzeczy.
- Dokąd idziesz? - Dźwięczy mi sercu i w głowie ostatnimi dniami pytanie. - Dokąd idziesz człowieku?
- Do światła. Do Domu. Do Boga. Do Duszy. - Za nią. Zawsze za nią.
Pytanie: Jak to jest kiedy Dusza opuści ciało? Co wtedy? Jestem tylko jednym z wcieleń, co staje się ze mną? Co się dzieje ze świadomością poprzednich wcieleń, kiedy Dusza ma nowe ciało?
Dusza mówi: niczym się nie martw. Wyrusz w osobistą podróż ku sobie. I kiedy inni będą cię krytykować, ja będę zawsze obok.
Każdy z nas dostaje z przestrzeni dokładnie to, czego mu potrzeba na dany moment drogi. Tak długo nie postąpisz też na przód, aż nie zdołasz zintegrować, przyswoić, poukładać w sobie nowych wiadomości. I słusznie. Gdyby to wszystko dostać od razu, mogłoby się skończyć szaleństwem.
Jednym z trudniejszych uświadomień na drodze z Duszą w tym świecie, jest zrozumienie, że nie musimy nieść za innych ich walizek doświadczeniowych (ród, rodzina, przyjaciele, związki, praca, my sami).
Cokolwiek by się nie działo, usłyszcie to (Wszech)światy: bez Duszy nie idę.
Relacje z innymi ludźmi są zawsze dobrą okazją do weryfikaji siebie samego. Także pod kątem odwagi do bycia sobą. Konsekwentne, nieporuszone stanie po swojej strone daje wielką frajdę i poczucie mocy. Patrz jak Ci się przestrzeń układa i ludzie, i nie rezygnuj z siebie. Nigdy!
Dusza mówi: przejście do piątego wymiaru jest jak wejście na wyższe piętro budynku: i widoki inne, i jakości nowe. Dziś opowiem o moim doświadczeniu przejścia do piątego wymiaru Ziemi.