Menu
foto: msn.com, Chiny

Wchodzimy właśnie w czas jesiennego przesyłu energetycznego, który apogeum i dopięcie osiągnie w zimowe przesilenie.

Jesteśmy naświetlani kolejną falą źródłowych parametrów energetycznych w ludzkości i Ziemi podróży ewolucyjnej.

To plazma spływającą przez słoneczny wiatr, niosący kwantową energię wysokich częstotliwości. Ma to konkretny wpływ na planetę i rozwijające się tu życie. Wikipedia podaje, że fale gamma to najszybsze z fal mózgowych. Zakres ich częstotliwości waha się od ok. 30–70 Hz. Aktywność gamma w zakresie 40 Hz związana jest z wyższymi procesami poznawczymi, m.in. percepcją sensoryczną, pamięcią. Domniemywa się, że rytm gamma ma związek ze świadomością percepcyjną (dotyczącą wrażeń zmysłowych i ich postrzegania) oraz związany jest z tzw. wiązaniem jakości sensorycznych, tj. integracją poszczególnych modalności zmysłowych (dotyk, słuch, smak, wzrok, zapach) w jeden spostrzegany obiekt. (Widzimy i słyszymy mówiącą do nas osobę, czy siebie samych jako spójną całość).

Jednym słowem włącza się nasza wielowymiarowość, która jest naturalnym stanem człowieka. Jesteś połączony we WSZYSTKIM. Do tej pory mieliśmy to zasłonięte. Cala wiedza Wszechświatów jest dla nas dostępna. Co z Boskiej Kreacji będzie przedmiotem twojego poznania? Specjalizacją kieruje Dusza.

Spływy kwantowe do naszego układu planetarnego idą przez Bramę Słońca z Centrum Galaktyki, która jest z kolei elementem Sieci Galaktycznych Słońc, stanowiących siatkę Wszechświata (jedną z wielu), a dalej Wszechświatów. To sieć Boskiej Świadomości oplatająca, a raczej przenikająca Boską Kreację.

Ktoś zadał mi pytanie, czy to najważniejszy moment w dziejach ludzkości. Nie to jeden z wielu momentów, jakie już przeżyliśmy w ostatnich latach i jakie jeszcze będziemy przeżywać. Spływ energetyczny najbliższego tygodnia, ma za zadanie po raz kolejny przebudzać ludzkość do prawdy o naszej boskości. Jesteśmy naświetlani wysokimi częstotliwościami, po to, by odsłaniała się w nas nasza źródłowa natura. Jest to jeden z kolejnych i jeszcze wielu kroków w naszej podróży ewolucyjnej do przebudzenia ludzkości. Ziemia jest gotowa wypuścić swoje dzieci w przestrzeń. Dojrzeliśmy.

Dla mnie osobiście o wiele ciekawsze energetycznie było grudniowe zalogowanie matrycy wymiaru serca do naszej rzeczywistości i czerwcowe przejście na nią, wyewoluowanej części ludzkości/ Dusz. Nadal kieruje się na Ziemię fale energii o coraz wyższej częstotliwości, ponieważ odsłanianie gęstości doświadczeniowych odbywa się etapami, abyśmy byli w stanie to przejść i bezpiecznie przetransformować w naszych ciałach. Także Matka Ziemia przyjmuje światło falami, alby gwałtowne zmiany w jej strukturach nie wywoływały globalnych kataklizmów. Ziemia i tak solidnie drży (zwiększona aktywność sejsmiczna i klimatyczna związana m.in. z przesuwaniem biegunów) i oby nie przybierało to na intensywności. Procesy przechodzenia na wyższe częstotliwości przeprowadza się tak, by chronić mieszkające na planecie życie. Słowem stwarza się nam szansę, byśmy mogli osignąć szczyt cywilizacyjny.

Co aktualnie

Obecne spływy energetyczne są kolejnym krokiem w ewolucji planety i ludzkości. Ziemia zmienia swoje oblicze. Są to takie jakości, które ciężko opisać słowami. Nieustannie wzrasta wykrystalizowanie przestrzeni. Gdybym miała opisać swoje czucie, powiedziałabym, że stoimy przed kurtyną światła, która jest wodospadem wlewającej się na Ziemię energii. Za nią odbywają się intensywne przygotowania do odsłony (czy nastąpi ona w grudniu?)

Z procesami wewnętrznych oczyszczeń, ewolucji naszych Dusz, wzrostu świadomości i zmianami w ciele, jesteśmy w stanie przyjmować dawki energetyczne o coraz wyższych częstotliwościach. Nasze ciała są na to przygotowywane przez procesy kwantowej transformacji na poziomie komórkowym i DNA. Jako ludzkość przechodzimy transmutację energetyczną i fizyczną, po to by móc zaistnieć w rodzącej się na naszych oczach rzeczywistości. Kluczowy jest ruch, rozwój, przechodzenie do nowych jakości. Bardzo często mówią o tym spotykane na sesjach Dusze.

Jakie jakości spływają w tej chwili na Ziemię: ogólnie można by je nazwać rozświetlającymi czy krystalizującymi przestrzeń i nas samych. To wysokie jakości parametrów serca i świadomości, boskiego oświecenia, wewnętrznego mistrzostwa, krystalicznego ciała. Mają one wspierać ludzkość w procesie zmian. Pomagają nam przypomnieć sobie i zobaczyć naszą boską naturę. Sama Matka Ziemia obleka się w płaszcz krystaliczności. Przestrzeń nasyca się rozkwitem na każdym poziomie. Jedyne słowo jakie mi przychodzi do głowy, to uroczystość przestrzeni. Dosłownie tak, jakbyśmy brali udział w bardzo ważnym na skalę naszego zakątka galaktyki procesie. Wypadłoby wewnętrznie ubrać się na galowo. Przywdziać jakości zachwytu, wdzięczności i wzruszenia serca doniosłością życia, które przyszło nam toczyć w tym czasie. Dusze przybrały strój człowieczeństwa, by móc doświadczyć boskiego wzniesienia w takim właśnie anturażu – w stroju człowieka. Niezwykłe jest również to, że ten strój ma swoją własną świadomość i tożsamość, będącą sumą wszystkich ziemskich i kosmicznych doświadczeń Duszy, oraz wiedzą (ewolucją) naszego Wszechświata.

Nasza ziemskość nas kształtuje. Nasza Dusza nas kształtuje, Matka Ziemia także. Nasze serce, świadomość i cało nas kształtują. Jesteś istotą złożoną. To mistyka, by wszystkie aspekty naszego człowieczeństwa, po tysiącleciach doświadczeń złożyły się wreszcie w całość i zaczęły wibrować jedną skalą: Uniwersalną Wibracją Boskości. Stajemy się wówczas gotowi na przejawienie się Boga w nas. Mamy rozbłysnąć najczystszym światłem. W takim stanie, cokolwiek jest obok, czegokolwiek dotkniesz, gdziekolwiek postawisz stopę, obejmiesz wzrokiem, sercem, czuciem, świadomością, ulega uzdrowieniu – czyli nasyceniu źródłową wibracją i nastawieniu do pierwotnych (źródłowych) parametrów. Jesteśmy cywilizacyjnie w drodze do takiego stanu. Nie osiągną go wszyscy, a pewna część ludzkości. Rozświetlenie tej grupy przyniesie wymierne korzyści ludzkiej rodzinie, systemowi, Matce Ziemi i samym Duszom (mistrz w człowieczeństwie). Bóg w takich istotach będzie chciał popracować na rzecz tej rzeczywistości. To się już dzieje.

Bliżej życia

Obserwuję narastającą niezwykłość (piękno) przestrzeni. To jest dobry czas na świadomą współpracę w falą, na kreację dla siebie, Duszy, najbliższych, dla świata. Skupienie, wyciszenie, bycie w polu serca, obserwacja siebie w procesach, praktyki słoneczne. To już jest kochani czas, gdy jesteśmy wezwani do świadomej pracy ze spływami energetycznymi dla dobra osobistego i zbiorowego. Jest to naturalne i bezbolesne – i tym bardziej harmonijne, im bardziej jesteśmy dostosowani (przetransformowani) do nowych parametrów wibracyjnych. (Jakie to zakresy wspominam o tym w rozmowie z Kamilem Mieżeniem na kanale Globalne Przebudzenie.)

Ile jesteś w stanie przyjąć /przepuścić?

To ci pokaże w jakim miejscu osobistej ewolucji jesteś. Jeśli spływy sprawiają ból i wewnętrzne pomieszanie, wzbudzając procesy oczyszczania, jest to również stan jak najbardziej prawidłowy. Pierwsze co robi światło, to przepycha, oczyszcza, uzdrawia i harmonizuje wszelkie odchylenia od źródłowych jakości. Słowem czyszczą się w nas nawarstwienia i zaburzenia doświadczeniowe. Uzdrawia i transformuje się ciało, aż do odkrycia jego źródłowych wzorców. Choć naświetlenia nasilają się, to wciąż odbywają się falami, byśmy byli w stanie przetrwać. Nasze możliwości wzrastają. Możemy przepuszczać coraz wyższe częstotliwości bez uszczerbku dla ciała. To proces.

Jeśli jesteś w dobrym miejscu ewolucyjnym i na bieżąco z falą (wybudzeni w latach 2015-17 i wcześniej) światło cię wspiera i napędza do dalszego rozkwitu. Ta grupa ludzi/ Dusz jest już wzywana do pracy i realizacji na rzecz nowej rzeczywistości. Proces rozpoczął się z czerwcowym przejściem. Nadchodzi kolejna fala przebudzeniowa. Energie pracują na rzecz naszego i planety wzniesienia.

Co warto praktykować

Skupienie, osadzenie w Domu Serca, świadomy kontakt i relacje z Duszą, praca z kryształami, dźwiękiem, wibracją, zanurzanie się w naturze, żywy i aktywny kontakt z Matką Ziemią (uziemianie, praktyki drzewne, zwierzęta mocy), praca z żywiołami, rozpoznawanie i trenowanie osobistej wielowymiarowości. Kontakt ze świadomością, wyższymi wymiarami, Domami Duchowymi, Bogiem. Praktyki słoneczne, świadoma kreacja serca i umysłu. Wszelkie praktyki wyciszające, centralizujące, praktykowanie wewnętrznej ciszy. Praca z ciałem, harmonizowanie zmian transformacyjnych. Relaks, odpoczynek, nawadnianie, lekka dieta, czasowe niejedzenie, sen.

Procesów nic już nie zatrzyma. Ułóż się najwygodniej jak to możliwe, gdy obmywa nas fala o coraz większym natężeniu. Słonecznych dni życzę, abyśmy mogli zanurzać się w energiach przebudzenia. Kolejne naświetlenie planety i ludzkości właśnie się rozpoczyna.

Pozdrowienia.

Ps. Dziś uroczysty (to chyba najbardziej adekwatne słowo) poranek. Łączymy się w świetle Duszy, Świadomości, Serca i Ciała z Ziemską Rodziną, z Matka Ziemią. Uziemienie, balans, wsparcie, świadoma kreacja. Myślę, że praktyki słoneczne połączone z  kreacją przydadzą się bardzo nam i światu.

Osobiście jest falowanie: od przymulenia, z mdłościami, ciśnieniem w uszach, sennością, lekkim zamuleniem w głowie - do wysokich stanów wzruszenia, wewnętrznej krystaliczności, poczucia doniosłości obecnych dni, spływów informacyjnych dotyczących dalszego z Duszą kierunku rozwoju i podróży.

Przestrzeń się z nami kontaktuje.

Spełnionego czasu w MOCy.

Wg informacji podanych na stronie msn, na zdjęciu opalizacja na chmurach typu cumulus (chmura pileusa) i tęczowy krąg, sfotografowane zostały w Chinach. Nietypowe zjawiska atmosferyczne na niebie, są w tej chwili powszechne. 

 

Kosmiczną pogodę można obserwować m.in. tutaj: 

Strona Losy Ziemi, fbook tutaj

Kosmiczna Pogoda, fb tutaj.

Rezonans Schumanna, pomiar stacja Tomsk, Rosja tutaj.